Pewna dziewczyna poszła sama na imprezę. Zauważyła tam super faceta,
który świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył
solo, i tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i chuj! Ale zajebiście tańczę!
który świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył
solo, i tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i chuj! Ale zajebiście tańczę!


To co że pije? Ja mu nie bronie, chce pić to niech pije

Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.Załaduj wszystkie komentarze
Facet śledził taksówką swoją żonę.
Prawda wyszła na jaw: jego żona pracuje w agencji towarzyskiej!
Zaskoczony facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne. Co mam robić?
- Wejść do tego burdelu, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy.
Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj ją pan!
Facet krzyczy do taksówkarza:
- Ale to nie jest moja żona!
- Wiem kurwa, to moja! Teraz idę po pańską!
Prawda wyszła na jaw: jego żona pracuje w agencji towarzyskiej!
Zaskoczony facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne. Co mam robić?
- Wejść do tego burdelu, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy.
Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj ją pan!
Facet krzyczy do taksówkarza:
- Ale to nie jest moja żona!
- Wiem kurwa, to moja! Teraz idę po pańską!


No właśnie trzeba popracować żeny coś zjeść a nie grubnąć xd

Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.Załaduj wszystkie komentarze


Może i tak właśnie jest, ciekawe kto go tak wkur**** xd

Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.Załaduj wszystkie komentarze
Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.