Facet siedzi w ciemnym klubie. Sączy drinka i słyszy jak ktoś usiadł obok.
Postanowił zagadać:
- Opowiedzieć Ci dowcip o blondynce??
Na to odzywa się żeński głos:
- Jestem blondynka, mam 170 cm i jestem bardzo silną kobietą. Tuż za mną siedzi moja koleżanka , także blondynka, która od 15 lat trenuje podnoszenie ciężarów a z nią siedzi 2 metrowa zawodniczka kickboxingu, tez blondynka. Nadal chcesz opowiadać ten dowcip??
- Nie, pierdolę, nie będę 3 razy tłumaczył
Postanowił zagadać:
- Opowiedzieć Ci dowcip o blondynce??
Na to odzywa się żeński głos:
- Jestem blondynka, mam 170 cm i jestem bardzo silną kobietą. Tuż za mną siedzi moja koleżanka , także blondynka, która od 15 lat trenuje podnoszenie ciężarów a z nią siedzi 2 metrowa zawodniczka kickboxingu, tez blondynka. Nadal chcesz opowiadać ten dowcip??
- Nie, pierdolę, nie będę 3 razy tłumaczył
Króliczek mówi do misia... mam do ciebie sprawę.
- No bo wiesz... Mam fortepian... i muszę go wnieść na 10 piętro w wieżowcu pomożesz?
- Jasne, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi taki zarąbisty kawał żebym się posrał ze śmiechu...
Króliczek mówi jasne ! i zaczyna, opowiedział 1 kawał i misiu posrał się, ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze...
Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich...
- Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu...
- Ok, wal...
- To nie ta klatka...
- No bo wiesz... Mam fortepian... i muszę go wnieść na 10 piętro w wieżowcu pomożesz?
- Jasne, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi taki zarąbisty kawał żebym się posrał ze śmiechu...
Króliczek mówi jasne ! i zaczyna, opowiedział 1 kawał i misiu posrał się, ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze...
Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich...
- Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu...
- Ok, wal...
- To nie ta klatka...
Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak zrezygnował. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To Asia. Córka sąsiada. Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak zrezygnował. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To Asia. Córka sąsiada. Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.
Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.