..mam kochankę...Beatę. Jednego razu omal nie nazwałem żonę tym imieniem...więc, żeby zapobiec takim sytuacją kupiłem do domu kotkę...nazwałem Beata :-) więc nawet jakby co... to przecież o kotkę chodzi. Niedawno u nas w domu pojawił się szczeniak. Żona dała mu na imię Arek. Siedzę... dużo palę... dużo myślę....
- Zaloguj się lub Zarejestruj się
-
Zaloguj z Facebook
Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.