Tata przechodzi obok pokoju Jasia i słyszy, że Jasio się modli:
- "Panie Boże pobłogosław Mamę, Tatę, Dziadka i żegnaj Babunie"
Następnego dnia umiera Babcia.
Tydzień później Tata znowu słyszy jak Jasio się modli:
- "Pobłogosław Mamę, Tatę i żegnaj Dziadziunia"
Następnego dnia umiera Dziadek.
Za tydzień sytuacji się powtarza.
- "Pobogosław Mamę i żegnaj Tatusia".
Nazajutrz tata pilnuje się żeby nic mu się nie stało. Wraca z pracy i mówi do żony:
- "Żono, ale ja miałem ciężki dzień!"
- "Ty miałeś ciężki dzień?! Mi listonosz zmarł przed drzwiami!"
- "Panie Boże pobłogosław Mamę, Tatę, Dziadka i żegnaj Babunie"
Następnego dnia umiera Babcia.
Tydzień później Tata znowu słyszy jak Jasio się modli:
- "Pobłogosław Mamę, Tatę i żegnaj Dziadziunia"
Następnego dnia umiera Dziadek.
Za tydzień sytuacji się powtarza.
- "Pobogosław Mamę i żegnaj Tatusia".
Nazajutrz tata pilnuje się żeby nic mu się nie stało. Wraca z pracy i mówi do żony:
- "Żono, ale ja miałem ciężki dzień!"
- "Ty miałeś ciężki dzień?! Mi listonosz zmarł przed drzwiami!"
Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.